Obowiązkowy KSeF 2026: Prof. W. Modzelewski: Dlaczego trzeba wywrócić do góry nogami obecny system fakturowania? Sprzeczności w kolejnej wersji nowelizacji ustawy o VAT

REKLAMA
REKLAMA
Obecny system fakturowania w bólach rodził się przed trzydziestu laty – dlaczego teraz trzeba go wywrócić do góry nogami, wprowadzając obowiązkowy model KSeF? Pyta prof. dr hab. Witold Modzelewski. I jednocześnie zauważa, że po uważnej lekturze kolejnej wersji przepisów dot. obowiązkowego KSeF, można dojść do wniosku, że oczywiste sprzeczności w nich zawarte uniemożliwiają ich legalne zastosowanie.
- Rząd zdecydowany wdrożyć obowiązkowy KSeF od 2026 r.
- Faktura wystawiona w KSeF - konieczna autoryzacja państwowego administratora
- Większość kontrahentów nigdy faktury z KSeF nie zobaczy
- Sprzeczności w kolejnym projekcie nowelizacji ustawy o VAT dot. obowiązkowego KSeF. Czy będzie kolejne przesunięcie wdrożenia?
Rząd zdecydowany wdrożyć obowiązkowy KSeF od 2026 r.
Ponoć przedstawiciele resortu finansów (przynajmniej tak donosi prasa) zapewniają, że przyszłoroczny termin największej w historii rewolucji podatkowej nie będzie już oddalany w dalszą przyszłość.
Oczywiście nie idzie tu o wprowadzenie podatku katastralnego, lecz o narzucenie milionom podmiotów nowej obowiązkowej formy wystawienia najważniejszego dokumentu Trzeciej RP, czyli faktury VAT. Formalnie od lutego a faktycznie od kwietnia 2026 r. wszyscy podatnicy będą musieli wysyłać projekty swojej faktury do władzy publicznej (tzw. KSeFu), który jest częścią… Krajowej Administracji Skarbowej.
REKLAMA
Faktura wystawiona w KSeF - konieczna autoryzacja państwowego administratora
Aby faktura była formalnie „wystawiona” (niewystawienie jej jest deliktem prawnopodatkowym), administrator owego KSeFu będzie nadawał jej numer identyfikacyjny i dopiero po tej autoryzacji projekt tego dokumentu stanie się fakturą w sensie prawnopodatkowym. Tym samym zamierza się faktycznie upaństwowić fakturowanie w Polsce, co jest wydarzeniem na skalę światową. Podmiotem formalnie przekształcającym projekt faktury w fakturę elektroniczną będzie organ władzy publicznej.
Większość kontrahentów nigdy faktury z KSeF nie zobaczy
Wiemy, że od ponad trzydziestu lat faktury VAT są podstawowym dokumentem handlowym, czyli najważniejszym „papierem wartościowym”, bez którego nie będzie zapłaty za dostawę towarów lub usług. Do tej roli faktura wysyłana do KSeF zupełnie się nie nadaje, chyba że – jak twierdzą złośliwi – władza będzie płacić te faktury. Co najważniejsze, większość kontrahentów nigdy tej faktury nie zobaczy, bo nie będzie miała dostępu do owego KSeFu i nie będzie chciała go mieć. Tym samym faktura VAT przestanie pełnić swoją rolę handlową a obrót gospodarczy wielu będzie obsługiwać innymi dokumentami: notami obciążeniowymi albo uznaniowymi, rachunkami i fakturami handlowymi.
Sprzeczności w kolejnym projekcie nowelizacji ustawy o VAT dot. obowiązkowego KSeF. Czy będzie kolejne przesunięcie wdrożenia?
Rząd po raz kolejny zmienia w szczegółach tę koncepcję wysyłając do sejmu kolejną „nowelizację nowelizacji” przepisów o KSeF. Podatnicy nie za bardzo interesują się tymi pomysłami, bo są przekonani, że tej katastrofy w przyszłym roku jednak nie będzie. Przypomnę, że miała ona już być w połowie zeszłego roku, ale zdarzył się cud i przesunięto ten bałagan na 2026 r. Pisałem w tej sprawie do władzy, aby oszczędzić podatnikom zbędnych wydatków i totalnego zamieszania, które zdezorganizuje obrót gospodarczy na wiele miesięcy a może i lat.
Po co to robić? Nie wiadomo – obecny system fakturowania w bólach rodził się przed trzydziestu laty – a teraz go trzeba (?) wywrócić do góry nogami. W dodatku robi to rząd, który słabnie z każdym dniem a koalicja rządząca raczej się sypie. Czy w atmosferze powszechnej irytacji i niezadowolenia, które będzie towarzyszyć przez cały 2026 r., jest szansa utrzymania większości parlamentarnej? Raczej wątpię. Podatnicy VAT in gremio są przeciwni tej operacji i raczej zdania nie zmienią. Operacja ta ma już ową nazwę: KATASTER FAKTUROWY.
Poza tym po uważnej lekturze kolejnej wersji przepisów na ten temat można dojść do wniosku, że oczywista sprzeczność w ich treści uniemożliwiają ich legalne zastosowanie. Dam tylko jeden przykład: jeśli faktura elektroniczna w rozumieniu nowego art. 106 nda tej ustawy będzie wystawiona przed wysłaniem do KSeF, to nabywca otrzymuje ją w tej formie (a nie innej), a późniejsze przesłanie jej do KSeFu dotyczy faktury już „wystawionej”. Nabywca w rejestrze zakupu zaksięguje fakturę elektroniczną (bo ona jest fakturą VAT) a nie jej wersję ustrukturyzowaną. Wystawca może przecież nie wysłać tej faktury do KSeF, gdyż może nie wykonać (z różnych powodów) tego obowiązku. I co z tego wynika? Tylko tyle, że byt tego dokumentu we KSeF jest jakimś rodzajem kopii wystawionej już faktury, którą nabywca (usługobiorca) już wcześniej otrzymał.
Są to sprzeczności tak oczywiste, że dla szeregowego księgowego nie stanowi to jakiegokolwiek odkrycia. Mam więc skromny postulat: może w Sejmie warto powołać niezależnego specjalistę, który nie tylko legislacyjnie poprawi ten dokument?
Prof. dr hab. Witold Modzelewski
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA